Impresario i poeta
Muzyka: Jan Hnatowicz, słowa: Konstanty I.Gałczyński

Darmo wołać woźnicy: stój
zawsześmy razem bracie mój
ty jesteÅ› cyfra ja zgryzota
jedziemy tak już wiele lat
teraz jest zima biały świat
wiatr nam śniegowe brody mota
jakkolwiek zwiesz siÄ™ : stary druh,
redaktor prezes jest nas dwóch
i zawsze dwóch i zawsze razem
toczy się nasz zabawny wóz
przez skwar i kurz, przez wiatr i mróz
a w wozie kanciarz i błazen
ty wciąż rachujesz ja wciąż śpię
ciągniesz za rękaw budzisz mnie
żebym pofruwał, żebym tworzył
a kiedy stworzÄ™
krzywy pysk mi pokazujesz
żeby zysk mieć większy
z moich dziwactw bożych
i tak jedziemy mija wiek
jak mała lampka mórz i rzek
nie zliczyć w drodze utrapionej
i zawsze w dwóch i żaden sam
ja w gwiazdach wszystkie światła znam
ty w miastach wszystkie telefony
moje porywy śmieszą cię
moje upadki cieszÄ… ciÄ™
i gorszÄ… furiÄ™ o jesieni
jak szpicel trzymasz przy mnie straż
jedziemy twarzÄ… w twarz
dalecy i przyczajeni